Handel & Autoryzacja - Aktualności

Pasze Genetycznie Modyfikowane w żywieniu drobiu

Jak wiadomo organizmy genetycznie modyfikowane od wielu lad budzą nadzieję i lęk wśród ludzi. Spowodowane jest to między innymi niedostateczną wiedzą na temat skutków, jakie mogą przynieść takie modyfikacje w obrębie genomów. Jednak w ostatnich latach coraz bardziej wzrasta zainteresowanie takimi organizmami szczególnie w produkcji roślinnej.

Dzięki zmianom genetycznym uzyskano organizmy wykazujące się m.in. większą trwałością na niekorzystne warunki klimatyczne, odporne na szkodniki, wirusy, grzyby oraz odpornością na herbicydy. Jest to ważna zaleta w obecnych czasach gdzie panują wysokie ceny środków ochrony roślin i rolnicy poszukują oszczędności. Według Świątkiewicz i Arczewskiej -Włosekdzięki (2011) poprzez MG można uzyskać polepszenie właściwości odżywczych, np. zmianę profilu kwasów tłuszczowych, zwiększenie zawartości niektórych aminokwasów lub witamin w nasionach, czy też zmniejszenie zawartości składników antyżywieniowych, np. kwasu fitynowego. Wzrost produkcji roślin genetycznie modyfikowanych sprawia, że coraz częściej w żywieniu drobiu i innych zwierząt wykorzystywane są takie komponenty paszowe.

W związku z zakazem stosowania mączek mięsno-kostnych w Polsce i innych krajach UE głównym źródłem białka w żywieniu drobiu jest soja sprowadzana z USA, Chin, Brazylii, Argentyny. W krajach tych soja GM stanowi 75-100% upraw tej rośliny. Najpopularniejszą modyfikacją soi jest odporna na herbicydy soja HT. Na terenie Unii Europejskiej w żywieniu drobiu dopuszczona jest soja linii MON 40-3-2 (Roundup Ready). Już w 1996 roku dokonano pierwszych badań dotyczących stosowania zmodyfikowanej odmiany soi w żywieniu drobiu. W czasie trwającego 42 dni doświadczenia kurczęta brojlerów karmiono mieszankami zawierającymi 30% soi pochodzącej z roślin transgenicznych. Badanie wykazało równowartość żywieniową śruty sojowej pochodzącej z roślin GM w stosunku do jej linii rodzicielskiej. Inne badania prowadzone przez Edwardsa i wsp. wykazały wysoką zawartość dostępnych aminokwasów i energii metabolicznej w zmodyfikowanych śrutach sojowych. Rezultaty kolejnych badań wykazały, że śruta sojowa modyfikowana w kierunku odporności na niektóre gatunki szkodliwych owadów (z genem Bt kodującym białko Cry1Ac) ma podobną do soi tradycyjnej wartość pokarmową, a jej stosowanie nie wpłynęło na wskaźniki produkcyjne brojlerów, wydajność rzeźną oraz zawartość SM, białka i tłuszczu w mięśniach piersiowych. (Swiatkiewicz S.Koreleski J., 2008). Wyniki produkcyjne podobne do tych uzyskanych przy stosowaniu śruty z odmian tradycyjnych otrzymano także w przypadku stosowania odpornej na herbicydy odmiany Optimum GAT, DP-356043-5) oraz odpornej na glifosat linii MON 89788. Celem tego typu badań jest wykluczenie obecności transgenicznego DNA i białka będącego produktem jego ekspresji w tkankach i produktach zwierzęcych. Transgeniczne DNA wykrywane jest zwykle w treści pokarmowej żołądka zaś nie występuje ono już w dalszych odcinkach przewodu pokarmowego, krwi, jajkach i w innych tkankach zwierzęcych.

Innym komponentem paszowym pochodzącym z odmian genetycznie modyfikowanych jest kukurydza.  Najbardziej rozpowszechnioną modyfikacją genetyczną kukurydzy jest wprowadzenie transgenu, pochodzącego z bakterii Bacillus thuringiensis(tzw. gen Bt). Gen Bt odpowiada zasyntezę w roślinie specyficznego białka, którema właściwości toksyczne dla owada omacnicyprosowianki (Purausta nubilalis, rząd Lepidoptera),chroniąc uprawy przed atakiem tegoszkodnika.  W Polsce najpopularniejsza jest stosowana odmian MON 810. Badania na tej odmianie kukurydzy wykazały brak różnic w składzie chemicznym ziaren w porównaniu z ziarnami konwencjonalnych linii rodzicielskich. Tego typu ziarno odznacza się niższą zawartością mikotoksyn produkowanych przez Fussarium, które powodują m.in. pogorszenie wyników produkcyjnych a przedostając się do jaj i mięsa stanowią zagrożenie dla ludzi. Pierwsze badania dotyczące stosowania kukurydzy GM wykonano już w 1998 roku. Stosując mieszanki o zawartości 60% ziaren zmodyfikowanej kukurydzy nie wykazano negatywnego wpływu na przyrosty masy ciała brojlerów, pobranie paszy oraz na jakość uzyskanych tuszek. W badaniach Pivy i wsp. stwierdzono natomiast większą masę ciała u kurcząt rzeźnych karmionych mieszankami zawierającymi transgeniczne ziarno kukurydzy. Fakt ten był łączony z niższą o 72% zawartością mikotoksyn (fumonizyny B1) w kukurydzy GM w porównaniu z ziarnami kukurydzy linii rodzimych. W badaniach Jacobsona i in. (2008) prowadzonych na nioskach również nie stwierdzono jakiegokolwiek wpływu stosowania ziarna kukurydzy na wskaźniki produkcyjne oraz jakość treści i skorupy jaj. Nie odnotowano także u drobiu oddziaływania ziarna kukurydzy Bt na dostępność energii brutto, zawartej w mieszance paszowej (Aurlich i in., 2001). Tak jak w przypadku ziaren soi GM tak samo w przypadku ziaren kukurydzy GM różnych odmian w innych doświadczeniach nie stwierdzono żadnego negatywnego wpływu na przyrosty masy ciała, pobranie i wykorzystanie paszy, liczbę padnięć, wyniki analizy rzeźnej oraz poziom glukozy, białka ogólnego, P i Ca we krwi.

Innymi komponentami paszowymi pochodzącymi z roślin transgenicznych, które stosowane były doświadczalnie w żywieniu drobiu są np. poekstrakcyjna śruta rzepakowa uzyskana z odpornych na glifosat nasion linii Roundup Ready, RT 73, zmodyfikowane ziarno pszenicy Roundup Ready, MON 71800 oraz ziarno dwóch odmian ryżu GM zawierających gen kodujący lizozym i laktoferynę (substancje bakteriobójcze). Tak jak w przypadku wcześniejszych ziaren nie wykazano znaczących zmian. Co więcej badania Humpreya i wsp. dotyczące ziaren ryżu GM wykazały możliwość stosowania testowanych linii ryżu jako zamienników antybiotyków. Zastosowanie w żywieniu drobiu ryżu GM w ilości 55% mieszanki paszowej może również stanowić efektywne źródło tryptofanu.

Pozytywne wyniki przeprowadzonych dotąd badań napawają optymizmem i wzbogacają ludzką wiedzę na temat GM i ewentualnego wpływu na organizmy zwierzęce a co za tym idzie wpływu na organizmy ludzkie. Istotny jest także fakt ekonomiczny. Ewentualny zakaz stosowania pasz GM w żywieniu drobiu niesie za sobą wzrost kosztów i tym samym nie rętowność produkcji drobiarskiej. W konsekwencji niosłoby to ze sobą likwidację wielu ferm, co odbiłoby się na wzroście cen. Co więcej tego typu zakaz w naszym kraju nie zapewniłby braku na sklepowych pułkach produktów pochodzących od zwierząt karmionych paszami GM. Wynika to z faktu wolnego przepływu produktów wewnątrz krajów UE.

 

Spis piśmiennictwa: 

  1. Bieniek J. (2008). Zootechniczne aspekty zastosowania GMO w rolnictwie. Przegląd hodowlany, nr 5; 10-14

  2. Brzóska F., Koreleski J., Korol W. (2007). Skutki zakazu stosowania pasz GMO, w tym soi w żywieniu zwierząt. Polskie drobiarstwo, grudzień; 6-9

  3. Kwiatek K., Sieradzki Z., Mazur M. (2008). Pasze genetycznie zmodyfikowane (GMO) a produkcja pasz i żywienie zwierząt gospodarskich. Pasze przemysłowe, 6/7; 9-13

  4. Pisarski R.K., Grela E.R., Lipiec A. (2011). Przydatność i bezpieczeństwo roślin transgenicznych (GMO) w żywieniu zwierząt. Postępy Nauk Rolniczych, nr 1; 133-146

  5. Swiatkiewicz S.,Koreleski J. (2008). Rośliny genetycznie modyfikowane w żywieniu drobiu. Medycyna Weterynaryjna, 64(12); 1379-1383

  6. http://www.gmo.pl

  7. http://www.izoo.krakow.pl/czasopisma/wiadzoot/2013/2/art03_WZ_2013_2.pdf

Źródło: http://agromaniak.com/pl/248/80/c/pasze-genetycznie-modyfikowane-w-zywieniu-drobiu.html

Share